poniedziałek, 15 października 2012

Nie będę pisać jaka to jestem beznadziejna , bo wszyscy doskonale o tym wiedzą . Wszystko jest takie nudne , monotonne , przewidywalne . Nie chcę tego .Chcę jakiś zmian , czegoś szalonego , czegoś co zmieni całe moje życie . Chcę poznać kogoś nowego , a nie cały czas widzieć te same twarze , słyszeć te same słowa. Jednak nie potrafię , nie umiem , nie wiem jak . Najchętniej siedzę na łóżku , zakładam słuchawki i myślę nie wiadomo o czym . Nic nie ma sensu . Ostatnio cieszę się samymi " małymi " rzeczami co jest dziwne , bo te ważne rzeczy które dzieją się w moim życiu już wcale mnie nie cieszą . Nie wiem , może robię się stara , dojrzalsza i tak dalej , ale jeżeli tak wygląda dojrzałość to ja dziękuję . Chcę zrobić coś nowego. INNEGO. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to , że za 2 godziny pewnie będę cieszyła się z byle czego , a potem zrobi się ciemno i cicho i nic mnie nie będzie cieszyło . W szkole jest okej - śmieje się rozmawiam , ale jak wracam do domu , to jest tak źle ? Smutno ? Samotnie ? Zresztą ... nieważne przecież nikogo i tak to nie zainteresuje .

Jest tak samo, może tylko trochę smutno
I nie mówisz dobranoc, i nie mogę przez to usnąć.
A jutro ? Historyczny dzień . Dostaniemy potężnego kopa w dupę od Anglii . Trzeba się przygotować psychicznie . A 6 lutego - Polska - Irlandia *_* No tak. A tak przy okazji KOCHAM CIĘ FELIX :*
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz