sobota, 22 czerwca 2013

Siema :) Spałam dzisiaj 2 godziny OK. A więc tak : dzisiaj idę sobie z Martyną na Powitanie Lata <3 Jutro Dni Włoszczowy w najbardziej chujowym miejscu na ziemi :c Kac Vegas będzie u nas *_* A co do dnia wczorajszego to : rano poszliśmy na pierwszą lekcje tylko , nawet sporo osób przyszło. To była nasza ostatnia wspólna lekcja, ryczeć mi się chcę, tak bardzo się z nimi zżyłam nie wyobrażam sobie życia bez nich, wiem piszę to po raz 568435 ale taka jest prawda i to bardzo boli :c Sala była cała pusta bo dzisiaj już zaczynają remont, w piątek tylko po świadectwa , nie wiem czemu nie dostaliśmy wyników egzaminów . SPOKO -,- Potem pojechałam z Karczkiem i Wiką na Ewinę, po jakiś 15 minutach doszli do nas Koziołek, Daniel i Raku i ogarnęliśmy trochę miejsce na ognisko i około 11 poszłam do Wiki na jakąś godzinę,wróciłam, zjadłam , siadłam na kompie i oczywiście wszyscy na fejsie drama, bo burza itd. Ja też zaczęłam się bać, no bo tak się jarałam tym ogniskiem a tu głupi deszcz ma nam zepsuć plany ? Hahahahha śmieszne XD Na szczęście po jakiejś godzinie przestało padać , no i o 18:30 pojechaliśmy do Biedronki po zakupy, zgarnęliśmy po drodze Szymona i poszliśmy tam. Po jakiś 20 minutach przyszli już wszyscy , no więc rozpaliliśmy ognisko, rozłożyliśmy koce, piekliśmy kiełbaski. Szczerze to myślałam, że będzie sztywno, że porobią się jakieś grupki a tu wszystko  było takie zajebiste aww *_* No i nawet nie wiem kiedy się ściemniło, niektórym już zaczęło coś odwalać. Daniel wlazł w ognisko, potem wrzuciłam go w pokrzywy, Radek cały czas nas straszył, leżeliśmy wszyscy na sobie < ok > , ja z Wiką standardowo w jakimś rowie, zaczęłam opowiadać coś czego nie powinnam i teraz jestem tak na siebie zła, że masakra. Biegałam jak jakaś popierdolona,ludzie musieli mnie pilnować i nigdzie nie chcieli mnie puszczać samej.Potem z Piotrkiem musiałam chodzić za rękę , bo nie chciał mnie nigdzie zostawiać i w sumie się mu nie dziwie bo byłam taka pojebana , zresztą i tak jestem grrrrr :c Robiłam sobie jakieś mieszanki wódka+piwo+sok. Potem policja nas goniła , znaczy chłopaków chciała, ale w końcu odjechali hahahhahaha LOL. Potem przez chyba godzinę próbowaliśmy zamówić jakąś pizzę, ale wszyscy się darli i się nie dało hahahaha, Janus mnie straszył , chłopaki biegali bez koszulek po polu, ja sobie leżałam w jakiejś trawie metrowej SPOKO. Nie słuchaliśmy Pola Marysi bo Turczyna nie było ( nie ważne ). No i potem wszyscy już poszli w sumie , ja zostałam z Danielem, Szymonem, Janusem , Rakiem no i Piotrkiem i jakimiś dwoma chłopakami którzy przyszli nagle XD No i posiedzieliśmy jeszcze trochę i potem wracaliśmy przez jakieś pola, chowaliśmy się przed policją bo Mariola nas ostrzegła bo ona wcześniej wracała to widziała no i w sumie potem poszłam już do domu i nie mogłam zasnąć. Jestem na siebie taka wkurwiona że to jest masakra, zachowywałam się jak idiotka BOŻE -,- Jest jeszcze jedna rzecz która mnie martwi ale to już nieważne. Ciągle odtwarzam sobie w pamięci, jedną chwilę , jeden moment BOŻE , TO BYŁO TAKIE PIĘKNE *_* Mogłabym tak zostać już na zawsze <3 Ale niestety wszystko jak zwykle się zjebało. Ale ogólnie to ognisko było zajebiste <3 Nawet lepsze niż sobie wyobrażałam, nie było żadnych spin, mimo że niektóre osoby się nie lubiły to wszystko było między nimi okej. Musimy to kiedyś powtórzyć, zdecydowanie. Mam nadzieje, że to nie było nasze ostatnie ognisko bo na prawdę nie chciałabym żebyśmy się rozstali ale niestety w wielu przypadkach tak jest. Liceum = nowi znajomi itd. ale ja nie chce innych, chce ich ! Oficjalnie ogłaszam 21 czerwca jednym z najlepszych dni w moim życiu . DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM KTÓRZY TAM BYLI, KOCHAM WAS I PRZEPRASZAM ZA MOJE ZACHOWANIE KCKCKCKCKKCKC *_*





























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz